Biskup Adam widział Jezusa jako serce i był człowiekiem na wskroś dobrym!
- Biskup Adam był człowiekiem wielkiego serca. Nie wiem jakie pierwsze słowo przychodzi wam na myśl, myśląc o biskupie Adamie, ale mnie to słowo „dobroć”. Zmarły był człowiekiem dobrym, na wskroś dobrym – mówił abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, podczas mszy żałobnej za duszę śp. biskupa Adama Lepę, biskupa seniora Archidiecezji Łódzkiej.
Liturgii w piątek wieczorem 6 maja w Archikatedrze Łódzkiej przewodniczył abp Władysław Ziółek, emerytowany metropolita łódzki, a uczestniczyli m.in. kardynał Konrad Krajewski – jałmużnik papieski, abp Marek Jędraszewski – metropolita krakowski, abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, bp Henryk Tomasik – biskup senior radomski, bp Jan Piotrowski – biskup kielecki, bp Krzysztof Wętkowski - biskup włocławski oraz biskupi pomocniczy łódzcy: bp Ireneusz Pękalski i bp Marek Marczak. Katedrę wypełnili także licznie zgromadzeni kapłani diecezjalni i zakonni, siostry zakonne oraz wierni z całej archidiecezji.
- W życiu biskupa Adama spełniło się słowo Jezusa. Czy spełni się także w naszym życiu? Jak bardzo trzeba w sobie odnaleźć zdania Jezusa. Chcemy, aby ludzie, którzy patrzą na nas, widzieli ojców żyjących w celibacie zaślubionych Kościołowi. I bez znaczenia czy ktoś ma 60 kapłaństwa, tak jak biskup Adam, czy jest neoprezbiterem. Mamy być ojcem i przykład ojca pokazywać – mówił do zebranych metropolita łódzki, po czym nakreślił jak czynił to zmarły Biskup. Jakiego Jezusa widział biskup Adam? Myślę, że odpowiedź brzmi: biskup Adam widział Jezusa jako serce. Za każdym razem, kiedy odwiedzałem biskupa Adama przez te 5 lat, prowadził mnie do swojej kaplicy. Ile razy prowadził mnie do kaplicy , tyle razy pokazywał mi figurę serca Bożego. To jest niezwykła figura – model figury, która znajduje się w bocznym ołtarzu kościoła św. Krzyża w Łodzi. A kiedy wskazywał na tę figurę mówił to, co napisał w testamencie: przed tą statuą modliła się nasza mama, i w tym kościele przed tą statuą otrzymałem kapłaństwo. Tak, jak z tym obrazem Serca Jezusowego rozpoczęło się jego życie, tak z tym obrazem rozpoczęło się jego kapłaństwo – mówił abp Ryś.
- Wielu pytało dlaczego na trumnie znajduje się biała, a nie fioletowa stuła. To jest stuła biskupa Adama, którą zawsze ubierał do mszy świętej. Zawsze na nią oczekiwał, nawet kiedy już sam nie mógł jej na siebie włożyć. Biskup Adam widział Boga jako serce! (…) Biskup Adam był człowiekiem wielkiego serca. Nie wiem jakie pierwsze słowo przychodzi wam na myśl, myśląc o biskupie Adamie, ale mnie to słowo „dobroć”. Zmarły był człowiekiem dobrym, na wskroś dobrym. Niejednokrotnie księża mówili mi, że w łódzkim prezbiteracie nie znajdzie się duchownego, który miałby żal do biskupa Adama. Nigdy nikomu nie szkodził. Dlatego księża do niego lgnęli – podkreślał abp Ryś.
- Z domu wyniósł naturalna życzliwość, niezależnie od poglądów czy żywionych uczuć. To jest tym piękniejsze, bo wszyscy wiemy, że biskup Adama miał jasne poglądy na różne sprawy. I razem z nimi radykalny szacunek do każdego człowieka. Zdecydowane poglądy i najbardziej zdecydowaną życzliwość do każdego. Jakie to dziś deficytowe (…) Jak nam będzie brakować biskupa Adama, właśnie takiego biskupa Adama. Dobroć biskupa Adama była dobrocią przyjmującą człowieka. Wielu z nas doświadczało tego w formie najprostszej. Jak on sobie cenił każde odwiedziny. Wielu z nas czuło się zażenowanych, kiedy przy spotkaniu mówił „Jakie to ważne” albo „Jak się cieszę na to spotkanie”. Każde spotkanie było dla niego wydarzeniem. Wchodził w rozmowę, dialog, wykazywał piękna zdolność słuchania. Ten najbardziej prywatny wymiar otwartość na człowieka – podkreślał metropolita łódzki.
Abp Grzegorz Ryś przypomniał także w skrócie najważniejsze
wydarzenia z życia śp. Zmarłego, wymieniając studia, pracę na parafiach i posługę
w wielu płaszczyznach Archidiecezji Łódzkiej i Kościoła w Polsce. - Nigdy nie
miał tylko jednej funkcji, nie wystarczyło mu jedno zajęcie
„Kto we mnie wierzy, będzie dokonywał wielkich czynów”. Źródłem tego była wiara,
która jest widzeniem Jezusa. Miłość do Boga i ludzi, to wiara biskupa Adama, która
przyjęła taką formę. I wielkie, naprawdę wielkie czyny – zauważył abp Ryś i
przytoczył kilka słów z testamentu śp. Zmarłego, zakończone słowami: - Wszystkim
uczestnikom uroczystości pogrzebowe wyrażam głęboka wdzięczność.
Po zakończonej liturgii mszalnej, odbyły się nieszpory żałobne pod przewodnictwem bpa Ireneusza Pękalskiego. Ciało zmarłego zostanie złożone w grobie rodzinnym na cmentarzu św. Wojciecha w Łodzi w sobotę 7 maja, po mszy św. pogrzebowej w Bazylice Archikatedralnej w Łodzi.
Piotr Drzewiecki